Zachowaj ostrożność. Cyberprzestępcy próbują wyłudzać dane, pieniądze lub nakłonić Cię do określonych czynności np. podania hasła, kliknięcia w link. Oszuści mogą podszywać się pod NFZ, Centrum E-Zdrowia lub inną instytucję z obszaru ochrony zdrowia.
Próby wyłudzenia mogą przybierać różne formy: SMS-a, e-maila, rozmowy telefonicznej. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności kontaktu z Centrum e-Zdrowia, tzn. otrzymanego SMS-a, wiadomości e-mail lub rozmowy telefonicznej, skontaktuj się bezpośrednio z CeZ. Użyj oficjalnego numeru telefonu lub adresu e-mail ze strony:
pacjent.gov.pl
cez.gov.pl
ezdrowie.gov.pl
Pod żadnym pozorem nie korzystaj z danych podanych w SMS-ie lub e-mailu. 

O tym musisz pamiętać:
– uważaj na wiadomości (SMS, e-mail), które zawierają linki,
– nie podawaj loginów i haseł, ani danych osobowych,
– nie wykonuj i nie potwierdzaj płatności, do których nadawca próbuje Cię nakłonić,
– nie instaluj za namową nadawcy/rozmówcy oprogramowania na swoim telefonie lub komputerze,
– weryfikuj informacje w kilku źródłach.

Jeśli masz wątpliwości, zgłoś swoje podejrzenia telefonicznie pod nr +48 573 205 962 lub mailowo na adres: incydent@csirt.cez.gov.pl

 Korzystaj tylko z oficjalnych źródeł informacji.
Pamiętaj, że wiarygodne i prawdziwe informacje na temat świadczeń medycznych, w tym dostępu do leków refundowanych, znajdziesz na oficjalnych stronach Narodowego Funduszu Zdrowia i pacjent.gov.pl oraz na Internetowym Koncie Pacjenta po zalogowaniu się.

Źródło: serwis pacjent.gov.pl

W internecie pojawiły się fałszywe strony, które łudząco przypominają oficjalny serwis internetowy Narodowego Funduszu Zdrowia. Oszuści mogą podszywać się pod NFZ, np. oferując rzekomą usługę wydania karty ubezpieczenia, pod pozorem zbliżającego się terminu wygaśnięcia ważności tej karty.

W ten sposób próbują wyłudzić dane osobowe i numer karty debetowej lub kredytowej.

Narodowy Fundusz Zdrowia NIE WYDAJE kart ubezpieczenia, NIGDY NIE POBIERA żadnych opłat i NIE ZBIERA danych przez internetowy formularz w celu odnowienia lub przedłużenia ubezpieczenia. 
Fałszywe strony mogą przypominać serwis NFZ. Jest ryzyko, że stracisz dane i pieniądze. Oszuści mogą podszywać się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. W internecie pojawiają się strony, które na pierwszy rzut oka trudno odróżnić od oficjalnego serwisu NFZ. Cyberprzestępcy wykorzystują logo i wizerunek Funduszu.

Na fałszywych stronach NFZ można przeczytać o rzekomej, obowiązkowej karcie ubezpieczenia w Funduszu i zbliżającym się terminie utraty ważności tej karty.

Jest też internetowy formularz, przez który oszuści chcą pozyskać:

  • dane osobowe (np. imię i nazwisko, adres i numer telefonu)
  • a w kolejnym kroku także numer karty kredytowej lub debetowej.

– To oszustwo i próba wyłudzenia danych oraz pieniędzy – ostrzega Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji w Centrali NFZ.

Uważaj na te strony internetowe:

  • hxxps://odnowienie-ubezpieczeniowe[.]com
  • hxxps://nfz.odnowienie-ubezpieczeniowe[.]info
  • hxxps://odnowienie-ubezpieczeniowe[.]info

To m.in. przez nie oszuści próbują pozyskać dane, ale takich witryn może być więcej.

O czym musisz pamiętać?

  • Narodowy Fundusz Zdrowia NIE WYDAJE żadnych kart ubezpieczenia.
  • Narodowy Fundusz Zdrowia NIGDY NIE POBIERA żadnych opłat przez swoją stronę internetową.
  • Narodowy Fundusz Zdrowia NIE ZBIERA danych o numerach kart kredytowych i debetowych przez swoją stronę internetową.
  • Oficjalna strona internetowa NFZ jest dostępna pod adresem https://www.nfz.gov.pl/To bezpieczna witryna z prawidłowym certyfikatem wystawionym przez zaufany urząd certyfikacji.

Jak się chronić?

Nie klikaj w linki (w internecie, w wiadomości SMS, czy w komunikatorze internetowym), gdy nie ma pewności, że strona, do której prowadzą, jest bezpieczna. Możesz stracić dane i pieniądze!

Zaufane adresy stron internetowych zawsze poprzedza „https”, czyli protokół komunikacyjny, który zapewnia bezpieczne połączenie internetowe.

W razie wątpliwości można skontaktować się z NFZ przez bezpłatną i całodobową infolinię 800 190 590 lub powiadomić najbliższą jednostkę policji.

Źródło: serwis Narodowego Funduszu Zdrowia

Ciepłe zimy sprawiają, że kleszcze mogą zagrażać praktycznie cały rok. Warto wiedzieć, jak się przed nimi zabezpieczać, bo następstwa chorób, które przenoszą, mogą być bardzo poważne – twierdzą eksperci.

Według dr inż Anny Wierzbickiej z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu na większości terenów w Polsce kleszcze są aktywne przez 12 miesięcy w roku. Do tego możemy się ich spodziewać praktycznie wszędzie tam, gdzie jest zieleń. “Ogrody, ogródki działkowe, parki miejskie, lasy, pola to są miejsca, gdzie kleszcze mają się bardzo dobrze” – powiedziała.

Najczęstsze choroby przenoszone na człowieka przez te pajęczaki to borelioza z Lyme oraz kleszczowe zapalenie mózgu.

W przypadku zakażenia boreliozą z Lyme sygnałem ostrzegawczym jest rumień wędrujący, który pojawia się od kilkunastu,
do 30 dni od ukłucia przez kleszcza. Wygląda jak tarcza strzelnicza z przejaśnieniem w środku i stopniowo zwiększa swój rozmiar. Występuje w około 20-30 proc. przypadków zakażeń. “Na tej podstawie już można włączyć leczenie antybiotykiem. Jeżeli rumień przegapimy – lub on nie wystąpił, choroba może rozprzestrzenić się po całym organizmie i objąć różne układy, najczęściej: nerwowy, kostno-stawowy lub mięsień sercowy. Nieleczona borelioza może prowadzić do nieodwracalnych zmian w organizmie” – wytłumaczył prof. Chmielewski z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego.

Trudniej jest rozpoznać kleszczowe zapalenie mózgu. W pierwszej fazie choroby, po kilku dniach od zakażenia, występują objawy grypopodobne: gorączka, złe samopoczucie czy bóle mięśniowe. Potem stan zdrowia się poprawia i dopiero po kilku dniach lub tygodniach u około jednej trzeciej zakażonych dochodzi do zaatakowania ośrodkowego układu nerwowego i mamy do czynienia z kleszczowym zapaleniem mózgu.

“Nie ma leczenia celowanego, dlatego choroba może przebiegać bardzo ciężko i pozostawiać ślady na później” – podkreślił profesor. Według niego odsetek kleszczy zakażonych boreliozą z Lyme waha się między 10 a 20 proc., z kolei kleszczy przenoszących wirusa kleszczowego zapalenia mózgu jest poniżej jednego procenta i znajdują się one głównie na terenach wschodniej Polski, oraz woj. świętokrzyskim.

Lekarze namawiają do stosowania szczepionek przeciwko tej chorobie. Należy przyjąć 3 dawki; szczepionki są skuteczne i bezpieczne.

Łatwo przeoczyć ugryzienie kleszcza, bo jest ono bezbolesne. Prof. Chmielewski wytłumaczył, że kleszcz, wkłuwając się w skórę, wydziela enzymy, które sprawiają, że tego nie czujemy.

“Właśnie dlatego po każdym spacerze w miejscach, gdzie mogą przebywać kleszcze, należy wziąć prysznic i dokładnie obejrzeć całe ciało, szczególną uwagę zwracając na zgięcia łokci, kolan, pachy, pachwiny, a u dzieci również włosy” – poradziła Anna Wierzbicka. Według niej najlepszą obroną przed kleszczami jest odpowiedni ubiór. “Kleszcze nie wchodzą wysoko, są najwyżej na wysokości kolan dorosłego człowieka, dlatego zawsze trzeba mieć długie spodnie i najlepiej półbuty, niezależnie od pory roku. Można też używać repelentów, które mogą kleszcze odstraszyć” – powiedziała.

W przypadku odnalezienia wkłutego kleszcza należy go jak najszybciej usunąć.
“Badania naukowe wskazują na to, że jeżeli kleszcza usuniemy w przeciągu pierwszej doby, to praktycznie ryzyko zachorowania na jakąkolwiek chorobę odkleszczową jest bliskie zeru” – wytłumaczył prof. Chmielewski.
Kleszcza można usunąć pęsetą kosmetyczną lub specjalnym przyrządem kupionym w aptece.

“Nie kręcimy, niczym nie smarujemy, nie przypalamy, wyciągamy jednym ruchem. Najprostsze rozwiązanie jest najlepsze” – powiedziała Anna Wierzbicka. (PAP)

Źródło serwis Nauka w Polsce

Autorka: Katarzyna Czechowicz

Dieta to nie tylko zdrowie fizyczne. Sposób odżywiania może wpływać na funkcjonowanie mózgu, a przez to na ryzyko odczuwania stanów lękowych lub rozwoju depresji. Coraz częściej jedzenie pełni rolę regulatora emocji, co może prowadzić do zaburzeń odżywiania – mówią dr Joanna Jurek i Kinga Wittenbeck.

Dr nauk biomedycznych, specjalistka ds. immunoodżywiania oraz nutripsychiatrii Joanna Jurek i psychodietetyczka Kinga Wittenbeck są autorkami książki „Psychodietetyka dla każdego, czyli o zdrowej relacji z jedzeniem”, omawiającej związki diety i mózgu, rolę mikrobiomu jelitowego w utrzymywaniu zdrowia psychicznego i rosnącą rolę psychodietetyki.

JEDZENIE NIE POWINNO BUDZIĆ SILNYCH EMOCJI
„To bardzo dobrze, że o diecie nie rozmawiamy już wyłącznie w kontekście tego, jakie produkty jeść, a jakich unikać, czy lepiej smażyć, czy gotować albo do ilu jajek tygodniowo się ograniczać. Zaczynamy widzieć ten temat szerzej i zauważać, że poza strefą żywieniową jedzenie pełni w naszym życiu także inne funkcje” – mówi Kinga Wittenbeck.

Specjalistka wymienia m.in. społeczną i emocjonalną funkcję diety: „Dobrym przykładem jest to, kiedy idziemy do kogoś na urodziny i jemy tort. To jest jedzenie emocjonalne, bo nie robimy tego z głodu, ale aby coś celebrować. I to jest normalne; to prawidłowy element naszego życia”.

Problem powstaje wtedy, kiedy z uwagi na przeciągające się sytuacje stresowe albo różne deficyty zaczynamy wykorzystywać jedzenie do regulowania emocji, które nami targają, a których nie umiemy odreagowywać w bardziej adaptacyjny sposób. Nagradzamy się jedzeniem, pocieszamy nim, kompensujemy braki i potrzeby emocjonalne. A to może doprowadzić do nawyku zajadania emocji, a następnie – przy innych sprzyjających czynnikach biologicznych, psychologicznych i środowiskowych – przekształcić się w zaburzenia odżywiania.

„Pamiętajmy, że termin ten oznacza nie tylko anoreksję czy bulimię – zaznacza Kinga Wittenbeck. – Nie musimy mieć diagnozy zaburzeń odżywiania, aby mieć niezdrową relację z jedzeniem i poczuć potrzebę sięgnięcia po pomoc. Wystarczy, że czujemy, iż w naszym podejściu do odżywiania coś szwankuje: pojawiają się napady objadania, spożywanie posiłków pod nieobecność innych, kompensowanie napadów niskokalorycznymi dietami i treningami. Zaburzona relacja z jedzeniem to każdy dyskomfort psychiczny, jaki odczuwamy w związku z tematem odżywania, więc także wyrzuty sumienia po spożyciu określonych grup pokarmów, zajadanie stresu czy nudy. Pamiętajmy, że jedzenie nie powinno wzbudzać bardzo intensywnych oraz trudnych emocji, takich jak poczucie winy, niepokój i lęk”. Problematyczne relacje z jedzeniem bardzo uwidoczniły się w ostatnich kilku latach. Po pierwsze wzrosła świadomość społeczeństwa na ich temat, po drugie żyjemy coraz intensywniej, po trzecie wydarzyły się dwie sytuacje, które mocno wpłynęły na naszą codzienność: pandemia Covid-19 i wojna za wschodnią granicą.

Dlaczego stres ma tak duży wpływ na rozwój zaburzeń odżywiania? Jak tłumaczy ekspertka, stres i lęk automatycznie wywołują wzrost poziomu kortyzolu w organizmie. Dochodzi do aktywacji obszaru mózgu związanego z nagrodą i osłabienia obszaru odpowiedzialnego za kontrolę impulsów. „To fizjologiczne podłoże do tego, żeby sięgać po przyjemności, czyli najczęściej łatwo dostępne i dające szybkie zaspokojenie słodycze lub słone przekąski” – mówi Kinga Wittenbeck.

„To jest jednak błędne koło – dodaje. – Zaczynamy reagować na stres szukając ulgi w jedzeniu i to nam pomaga na krótką chwilę. Jednak z czasem tracimy kontrolę i mamy wrażenie, że przejmuje ją jedzenie. Jemy szukając zaspokojenia, które z każdym razem staje się bardziej krótkotrwałe i mniej satysfakcjonujące. To może doprowadzić do przybrania na wadze, problemów z poczuciem wartości siebie, zaburzonego postrzegania własnego ciała oraz coraz silniejszych wyrzutów sumienia, co z kolei często sprawia, że kompensujemy napady niskokalorycznymi i ubogoodżywczymi dietami, ciężkimi treningami lub głodówkami. Ale tu do głosu dochodzi fizjologia: w ciele powstają niedobory, brakuje mu energii, więc rozwija się tak silny głód, że w końcu nie możemy się mu dłużej opierać i przychodzi kolejny napad. I koło się zamyka”.

Poza głodem fizjologicznym, do którego dochodzi w wyniku restrykcji, istnieje jeszcze jedna ważna przyczyna napadów objadania – ograniczanie niektórych grup produktów.

„To jest paradoks, bo z jednej strony staramy się ich nie jeść, żeby było zdrowiej, ale z drugiej, kiedy ich sobie zabraniamy, rośnie nasz lęk. A aby czuć wolność w jedzeniu, nie można odczuwać przed nim żadnego lęku. Wszelkie twarde podziały na pokarmy, które są dozwolone i niedozwolone prowadzą do problemów. I to jest pole dla psychodietetyków” – zaznacza specjalistka.

PSYCHOBIOTYKI MOGĄ WSPOMAGAĆ TERAPIĘ
Kolejnym ważnym czynnikiem łączącym dietę z funkcjonowaniem mózgu jest wpływ składników odżywczych na mikrobiotę jelitową. Okazuje się bowiem, że mikroorganizmy zasiedlające jelita mogą uczestniczyć w produkcji i metabolizmie neuroprzekaźników oraz innych bioaktywnych cząstek oddziałujących na mózg i układ nerwowy. Określa się je wówczas mianem psychobiotyków.

„Bakterie jelitowe wpływają nie tylko na nasze trawienie czy układ odpornościowy, ale także potencjalnie na nasz nastrój – mówi dr Joanna Jurek. – Badania wielokrotnie potwierdziły powiązania pomiędzy niedoborami niektórych składników odżywczych, stanem zapalnym i depresją. A co wiąże te wszystkie elementy? Potencjalnie właśnie mikrobiota”.

Jak wyjaśnia, połączenie między jelitami a mózgiem odbywa się m.in. poprzez nerw błędny, ale także hormony i neuroprzekaźniki. Składają się one na tzw. oś jelitowo-mózgową.

„Niektóre substancje produkowane przez bakterie jelitowe uczestniczą w produkcji neuroprzekaźników, np. serotoniny czy dopaminy, które są ważnymi regulatorami nastroju i stanu psychicznego – dodaje Kinga Wittenbeck. – Dlatego przyjmując określone szczepy bakterii, właśnie o właściwościach psychobiotycznych, można wspomagać terapię np. stanów lękowych, depresji czy łagodzić objawy stresu. To nie jest tak, że psychobiotyki nas wyleczą, ale na pewno mogą pomóc”.

Dodatkowo psychobiotyki poprawiają integralność bariery jelitowej, co ma ogromne znaczenie dla łagodzenia stanu zapalnego w organizmie, a także chorób o podłożu zapalnym w obrębie układu nerwowego i mózgu, takich jak: depresja, zaburzenia lękowe czy choroby neurodegeneracyjne, w przebiegu których bariera ta ma zwiększoną przepuszczalność.

ZAPALNA TEORIA DEPRESJI
Żywność wysokoprzetworzona, bogata w tłuszcze nasycone i węglowodany, powoduje zmiany w obrębie zdrowia metabolicznego, m.in. poprzez wyzwalanie stanu zapalnego w organizmie. Tymczasem badania wykazały, że jednym z procesów mających znaczenie dla rozwoju i przebiegu depresji jest właśnie stan zapalny oraz aktywacja układu immunologicznego. Dlatego diety przeciwzapalne, takie jak dieta śródziemnomorska, mogą łagodzić objawy tej choroby.

„Dieta może być więc elementem nie tylko terapii chorób metabolicznych, ale też zaburzeń psychicznych – podkreśla dr Jurek. – Czyli z jednej strony mamy zachodni styl odżywania o wysokim wskaźniku prozapalanym, który może zwiększać ryzyko depresji, z drugiej dietę śródziemnomorską, o niskim wskaźniku prozapalnym, która może to ryzyko oraz już istniejące objawy zmniejszać”.

„Oczywiście to nie jest tak, że pojawia się depresja, bo nieodpowiednio jemy – uzupełnia Kinga Wittenbeck. – Jednak faktem jest, że nieprawidłowe odżywianie, nawet wyrównane energetycznie, prowadzi do niedoborów. Niedobory zaś sprawiają, że różne ważne hormony i neuroprzekaźniki nie mają się z czego produkować. Dobrym przykładem jest serotonina, która w znacznej ilości powstaje w jelitach. Aby mieć jej odpowiedni poziom, musimy zadbać o odpowiednią ilość tryptofanu w diecie. Gdy go zabraknie, poziom serotoniny także będzie zbyt niski. Samo to nie spowoduje depresji, ale jeśli sprzęgnie się z innymi czynnikami, może zwiększyć jej ryzyko”.

PODSTAWY SĄ NAJWAŻNIEJSZE
„Jednak pamiętajmy, że najważniejsze są podstawy – podkreślają rozmówczynie PAP. – Suplementowanie psychobiotyków nic nam nie da, jeśli nie zadbamy o sen, dietę, ruch i nawodnienie”.

Przypominają, że nawet tak błaha rzecz, jak pójście spać przed 23 i przespanie 7-9 godzin, może mieć duże znaczenie dla regulacji nastroju, obniżenia poziomu stresu i wyrównania relacji z jedzeniem. „Niedosypianie bowiem automatycznie powoduje, że hormon głodu, czyli grelina, wzrasta, a równocześnie spada hormon sytości, czyli leptyna. Dlatego niedoborowy sen nie dość, że może stymulować nasz apetyt, to dodatkowo zmniejsza poczucie sytości, co skutkuje większym spożyciem pokarmów” – mówi Kinga Wittenbeck.

„Ciągle słyszymy, jak ważny jest odpowiednio długi sen, brak ekranów przed spaniem, wietrzenie sypialni. Niestety, tak często powtarzane informacje stają się dla naszego mózgu przezroczyste. Mamy tendencję do tego, żeby nawet ich nie wypróbowywać, ponieważ wydają się zbyt oczywiste lub nie dawać im wystarczająco dużo czasu, aby rzeczywiście mogły zadziałać” – podsumowuje psychodietetyczka.

I dodaje: „Pamiętajmy, że nie tylko nasze emocje wpływają na to, co jemy, ale to, co jemy, wpływa też na nasze emocje”.

Źródło serwis Nauka w Polsce

Program „Profilaktyka 40 PLUS” będzie realizowany do 30 czerwca 2024 r.

Oznacza to, że pacjenci, którzy otrzymali skierowanie powinni je zrealizować do 30 czerwca 2024.

Warto skorzystać z możliwości badań, zachęcamy Państwa do zrealizowania otrzymanych skierowań.

Jakie prawa daje Ci RODO?

https://uodo.gov.pl/pl/504/2463

Rzecznik Praw Pacjenta wspólnie z organizacjami pozarządowymi rozpoczyna realizację kolejnej edycji projektu ,,Łączy nas pacjent”, którego celem są wspólne działania polegające na udzielaniu wsparcia osobom zgłaszającym się na ogólnopolską bezpłatną infolinię. Projekt zakłada, że pacjenci i ich bliscy kontaktujący się z Rzecznikiem za pośrednictwem Telefonicznej Informacji Pacjenta, 800 190 590, będą mogli porozmawiać nie tylko ze specjalistami Biura Rzecznika Praw Pacjenta, ale też dyżurującym ekspertem danej organizacji.

Projekt ,,Łączy nas pacjent” to doceniona i oczekiwana przez pacjentów inicjatywa, dlatego wracamy do niej w kolejnej edycji. Wspólnie z organizacjami pacjentów będziemy mogli jeszcze skuteczniej pomóc pacjentom w walce z ich problemami zdrowotnymi oraz właściwą realizacją ich praw – powiedział Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.

Dzwoniąc na Infolinię 800 190 590 w czasie wspólnych dyżurów ekspertów można uzyskać informacje z zakresu:

  • edukacji (np. o prawach pacjenta, działaniach profilaktycznych)
  • doradztwa (np. o możliwościach diagnostycznych, leczenia danej choroby, rehabilitacji)
  • wsparcia (np. w zakresie pomocy psychologicznej)

Przedstawiciele organizacji będą rozmawiać z pacjentami  wg. określonych zasad, zgodnie z ustalanym wcześniej grafikiem. Grafik dyżurów organizacji możesz sprawdzić TU. Zachęcamy do korzystania z wiedzy i doświadczenia ekspertów BRPP oraz organizacji pacjenckich, dzięki temu uzyskają Państwo kompleksową informację i wsparcie w zakresie danego schorzenia lub obszaru opieki zdrowotnej.

Źródło serwis Rzecznika Praw Pacjenta

Infolinia Rzecznika Praw Pacjenta jest czynna całodobowo, 7 dni w tygodniu, aby jeszcze skuteczniej wspierać pacjentów w rozwiązywaniu problemów związanych z opieką zdrowotną i przestrzeganiem praw pacjenta.
Doświadczeni specjaliści zapewnią najwyższy standard obsługi pacjentów.
Przez całą dobę gotowi są niezwłocznie podjąć interwencję w każdej trudnej sprawie, zwłaszcza zagrażającej życiu i zdrowiu
pacjentów.
Infolinia zapewnia wsparcie w nagłych przypadkach, pomaga rozwiązać problemy związane z opieką zdrowotną oraz udziela informacji na temat praw pacjenta.
Całodobowa infolinia jest dostępna dla wszystkich pacjentów pod bezpłatnym, niezmienionym numerem telefonu,
800 190 590 zapewniając łatwy i szybki dostęp do pomocy.

Leczenie uzdrowiskowe jest kontynuacją leczenia, które rozpoczęło się w szpitalu lub w przychodni. O skierowaniu dziecka na leczenie uzdrowiskowe zawsze decyduje lekarz. Jest one dostępne dla dzieci już od ukończenia trzeciego roku życia. Pobyt dziecka w uzdrowisku jest całkowicie bezpłatny. Finansuje go Narodowy Fundusz Zdrowia. Kto wystawia skierowanie na leczenie uzdrowiskowe, ile dni trwa turnus czy dzieci zawsze są pod opieką rodziców? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedź w naszym Poradniku Pacjenta.

Czym jest leczenie uzdrowiskowe dla dzieci?
Jest to kontynuacja leczenia szpitalnego lub ambulatoryjnego. Jego celem jest rehabilitacja, leczenie chorób przewlekłych oraz profilaktyka, przy wykorzystaniu między innymi naturalnych zasobów leczniczych.

W uzdrowisku wykorzystywane są różne bogactwa surowców naturalnych i czynniki fizyczne tj.:

  • wody mineralne
  • borowiny
  • bodźce klimatoterapeutyczne
  • hydroterapia
  • fizykoterapia
  • kinezyterapia.

Leczenie uzdrowiskowe dla dzieci: z jakimi chorobami?
Do najczęściej leczonych schorzeń w uzdrowiskach dziecięcych należą:

  • choroby górnych dróg oddechowych
  • choroby dolnych dróg oddechowych
  • choroby ortopedyczno – urazowe
  • otyłość
  • choroby reumatologiczne.

W 2023 r. z leczenia uzdrowiskowego skorzystało ponad 7 tys. dzieci, a za udzielone świadczenia Fundusz zapłacił 35,4 mln zł.

Leczenie uzdrowiskowe dla dzieci: od jakiego wieku?
Leczenie uzdrowiskowe jest dostępne dla dzieci w wieku od 3 do 18 roku życia:

  • uzdrowiskowe leczenie sanatoryjne dla dzieci od 3 do 6 r. ż.*
  • uzdrowiskowe leczenie szpitalne dla dzieci od 3 do 18 r. ż.

* dzieci w wieku 3 – 6 lat przebywają na leczeniu pod opieką rodzica lub innego opiekuna prawnego. Opiekunowie mogą zmieniać się w czasie turnusu.

Pobyt w uzdrowisku jest dla dziecka bezpłatny, natomiast opiekun ponosi pełną odpłatność za swój pobyt zgodnie ze stawką danego świadczeniodawcy.

WAŻNE! W przypadku mózgowego porażenia dziecięcego lub niektórych schorzeń neurologicznych dzieci w wieku od 3 do 18 r. ż. mogą korzystać z leczenia uzdrowiskowego pod opieką rodzica lub innego opiekuna prawnego.

Leczenie uzdrowiskowe dla dzieci: kto wystawia skierowanie?
Pierwszym krokiem w wyjeździe dziecka na leczenie uzdrowiskowe jest uzyskanie skierowania. Na leczenie uzdrowiskowe finansowane przez Fundusz kieruje lekarz rodzinny lub lekarz specjalista, który ma podpisaną umowę z NFZ.

Lekarz przy kierowaniu pacjenta do leczenia uzdrowiskowego bierze pod uwagę m. in.:

  • przebieg choroby i jej leczenia
  • inne choroby współistniejące
  • ogólny stan zdrowia.

Lekarz uwzględnia zarówno wskazania do leczenia, jak i przeciwwskazania.

Leczenie uzdrowiskowe dla dzieci: mam skierowanie i co dalej?
1. Od 1 lipca 2023 r. skierowanie na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitacje uzdrowiskową jest wystawiane tylko w formie elektronicznej czyli tzw. e-skierowanie.
2. Po wystawieniu e-skierowania lekarz przesyła je do Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Nie musisz przynosić go osobiście.
3. Skierowanie jest rejestrowane w oddziale wojewódzkim NFZ i oceniane przez lekarza specjalistę, który wskazuje kierunek leczniczy oraz zakres leczenia uzdrowiskowego.
4. Następnie skierowanie trafia do kolejki oczekujących, gdzie kryterium przydzielania miejsc jest uzależnione od daty wpływu skierowania do oddziału wojewódzkiego NFZ. Aktualnie czas oczekiwania na wyznaczenie terminu i miejsca leczenia dla dzieci nie przekracza 3 miesięcy.
5. Po ustaleniu terminu leczenia, oddział wojewódzki NFZ poinformuje cię o tym przez Internetowe Konto Pacjenta (IKP), aplikację mojeIKP, a także w formie dokumentu papierowego przesłanego pocztą.

    Możesz na bieżąco śledzić w serwisie internetowym NFZ na jakim etapie jest realizacja Twojego e-skierowania. Wystarczy w przeglądarce skierowań https://skierowania.nfz.gov.pl/ap-przegl-skier/otwiera się w nowej karcie wpisać numer skierowania oraz datę urodzenia.

    Numer, o którym mowa, powinieneś otrzymać pocztą. Oddział wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przesyła go po zarejestrowaniu skierowania.

    Leczenie uzdrowiskowe dla dzieci: ile dni trwa turnus?
    Dzieci mogą zostać zakwalifikowane na:

    • uzdrowiskowe leczenie sanatoryjne (dzieci w wieku od 3 do 6 lat) – czas trwania leczenia 21 dni
      • co najmniej 54 zabiegi fizjoterapeutyczne
      • średnio 3 zabiegi dziennie
      • zabiegi udzielane od poniedziałku do soboty
    • uzdrowiskowe leczenie szpitalne (dzieci w wieku od 3 do 18 lat) – czas trwania leczenia 27 dni
    • co najmniej 66 zabiegów fizjoterapeutycznych
    • średnio 3 zabiegi dziennie
    • zabiegi udzielane od poniedziałku do soboty.

    WAŻNE! Podczas pobytu w uzdrowisku dziecko ma zapewnioną naukę szkolną na poziomie szkoły podstawowej i ponadpodstawowej. Dlatego leczenie może odbywać się przez cały rok, nie tylko w okresie wakacyjnym.

    Leczenie uzdrowiskowe dzieci: jakie zabiegi na NFZ?
    W czasie pobytu, w zależności od profilu uzdrowiska, a także od potrzeb i wskazań dzieci i młodzież mogą skorzystać m.in. z:

    • balneoterapii – leczenia z użyciem surowca naturalnego
    • kuracji pitnych iinhalacji
    • ciepłolecznictwa
    • światłolecznictwa
    • elektroterapii
    • masażu leczniczego
    • gimnastyki indywidualnej i zbiorowej
    • edukacji dla zdrowia – nauki zdrowego stylu życia(racjonalne żywienie, aktywność fizyczna).

    Źródło: serwis NFZ

    Dziecko, które przeżywa kryzys, choruje psychicznie lub jest uzależnione, może zostać objęte odpowiednią opieką specjalistów. Zdrowie psychiczne wyraża się poprzez dobrostan psychiczny, fizyczny i społeczny, a także zdolność człowieka do rozwoju i samorealizacji. Oznacza poczucie własnej wartości i umiejętność czerpania radości z życia, a nie tylko brak chorób. Kryzys psychiczny (emocjonalny) to stan nierównowagi psychicznej, który może wynikać z różnych przyczyn. Powoduje go wydarzenie, przeszkoda, trudność. Bywa wynikiem stresu szkolnego, problemów w relacjach rodzinnych lub z rówieśnikami. Na zdrowie psychiczne wpływa także nadmierne korzystanie z komputera, telefonu, Internetu oraz używki (narkotyki, dopalacze, alkohol).

    Kryzys może wystąpić nagle lub stopniowo się rozwijać, może też być wynikiem długofalowego stresu lub nagłej, niespodziewanej sytuacji. Żeby wyjść z kryzysu, trzeba wprowadzić zmiany w życiu, w relacjach z otoczeniem, w swoim zachowaniu. Często potrzebna jest specjalistyczna pomoc.

    Trzy poziomy opieki
    Pomoc dla dzieci, młodzieży i ich rodzin jest dostosowana do aktualnej sytuacji i potrzeb pacjentów. Udzielana jest na trzech tak zwanych poziomach referencyjnych. Poziom referencyjny określa formę opieki, jaką może być objęty pacjent:

    • I poziom – pomoc w warunkach ambulatoryjnych w poradni psychologicznej udzielana przez psychologów, psychoterapeutów, terapeutów środowiskowych
    • II poziom – opieka dzienna lub w warunkach ambulatoryjnych w oddziale dziennym lub poradni zdrowia psychicznego pod kierunkiem lekarzy psychiatrów, psychologów, psychoterapeutów i terapeutów zajęciowych
    • III poziom – opieka w szpitalu, w stacjonarnym oddziale psychiatrycznym. Pomocy w nim udzielają lekarze psychiatrzy, psychologowie, psychoterapeuci, terapeuci zajęciowi.

    Nie potrzebujesz skierowania do lekarza psychiatry, psychologa i psychoterapeuty dla dzieci i młodzieży do 18 roku życia.
    Skierowanie wymagane jest do świadczeń realizowanych w zakresie III poziomu referencyjnego (szpitala).

    W stanie nagłego zagrożenia życia lub zdrowia:

    • zadzwoń pod numer 112 lub 999
    • udaj się na najbliższą izbę przyjęć w szpitalu, w którym znajduje się oddział psychiatryczny dla dzieci
    • możesz zgłosić się do ośrodka III poziomu referencyjnego (szpitala) bez skierowania.
    • zgłoś się na SOR (szpitalny oddział ratunkowy) w szpitalu, w którym znajduje się oddział psychiatryczny dla dzieci.

    W takich sytuacjach nie potrzebujesz skierowania!

    Jak dbać o zdrowie psychiczne
    Niektóre nawyki i zachowania pomagają dbać o dobrostan psychiczny oraz chronić przed rozwojem problemów i zaburzeń psychicznych. Należą do nich m.in.:

    • poczucie przynależności (więź z bliskimi osobami, przy których można być sobą: rodzicami, dziadkami, rodzeństwem, przyjaciółmi, koleżankami i kolegami)
    • rozmowa o zarówno o dobrych, jak i gorszych momentach
    • pozytywny klimat otoczenia (w rodzinie i szkole)
    • prospołeczne nastawienie (w rodzinie i szkole)
    • wymaganie od dzieci odpowiedzialności za swoje zachowanie
    • uczenie dzieci udzielania sobie wzajemnej pomocy
    • okazje do przeżywania sukcesów i rozpoznawania własnych osiągnięć
    • zapobieganie przemocy i zdecydowane reagowanie na nią (w domu, w szkole)
    • odpoczynek i odpowiednio długi sen (najlepiej 7–9 godzin na dobę)
    • zdrowe odżywianie
    • aktywność fizyczna
    • unikanie używek (np. papierosów, alkoholu, narkotyków, ale również napojów energetyzujących czy kawy – czyli substancji, które pobudzają organizm).

    Szukasz wsparcia – zadzwoń!

    Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, tel. 116 111  (czynny całą dobę)

    Telefon dla rodziców i profesjonalistów w sprawie bezpieczeństwa dzieci prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, tel.800 100 100 (czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00-15:00. Rozkład dyżurów na stronie internetowej.

    Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, tel. 800 121 212 (czynny całą dobę)

    Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, konsultacje w sprawie przemocy w rodzinie (dla ofiar i świadków), tel. 800 120 002 

    Telefon zaufania dla osób uzależnionych od narkotyków prowadzony przez Krajowe Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii, tel. 800 199 990 (czynny codziennie w godzinach 16:00-21:00)

    Telefon Zaufania Uzależnienia Behawioralne, telefon zaufania dla osób z uzależnieniami behawioralnymi przy Instytucie Psychologii Zdrowia PTP, tel. 801 889 880 (czynny codziennie w godzinach 17:00-22:00)

    Telefoniczna Poradnia Pomocy Palącym, telefon zaufania dla osób palących prowadzony przez Narodowy Instytut Onkologii w ramach Narodowego Programu Zdrowia, tel. 801 108 108 lub (22) 211 80 15  (czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 11:00-19:00)

    Ośrodki Interwencji Kryzysowej: numery telefonów dostępne są na stronach ośrodków.

    Telefon wsparcia kryzysowego Asystentów Zdrowienia, dla osób dotkniętych kryzysem psychicznym, ich Rodzin i Przyjaciół, tel. 698 761 774 (czynny w poniedziałki w godzinach 10:00 – 19:00)

    Źródło: serwis pacjent.gov.pl